Wizyty u dermatologa nie przynosiły zamierzonego efektu. Jedynie na czas trwania kuracji była widoczna poprawa. Cera była wyciszona. Później przyszła kolej na używanie produktów z kwasem z serii Bandi. Efekt był zadowalający, jednak po kilku miesiącach problem z trądzikiem nasilił się.Kiedy już myślałem, że wyczerpałem wszystkie możliwości – w salonie kosmetycznym dowiedziałem się  jakie błędy popełniałem w codziennej pielęgnacji. W moim przypadku błędnym kołem było używanie produktów które powodowały nadmierne wysuszanie cery (w tym właśnie kwasy). W okresie dojrzewania największym grzechem było używanie przeze mnie pasty wybielającej (tak, tak do zębów) w celu wysuszenia zmian trądzikowych.

 

Mój typ cery, to cera mieszana. Dlatego cały czas starałem się uzyskać efekt matowej cery. Problem w tym, że złe nawyki doprowadzały do pogarszania się stanu cery i do nowych stanów zapalnych. Z początku nie byłem przekonany jak to mam natłuszczać i tak już w miarę tłustą cerę? A jednak było warto. Dzięki serii zabiegów p.Iwona zdziałała cuda. Problem, z którym borykałem się od dłuższego czasu zniknął w ciągu dwóch miesięcy.

 

Nie ukrywam, że gdyby nie fakt iż współprowadzę bloga o takiej tematyce, pewnie jeszcze długo bym nie trafił do kosmetyczki. Jednak wierzcie mi drodzy Panowie większym obciachem jest być nie zadbanym niż udać się do profesjonalnej kosmetyczki.

 

Nie ukrywajmy, ale nasz wygląd na wpływ na nasze relacje międzyludzkie. Czujemy się lepiej i pewniej siebie. W kontaktach biznesowych zdrowy i zadbany wygląd też wpływa korzystniej na nasze postrzeganie. Niestety taka jest prawda i nie boję się tego napisać. 

 

• udać się do dermatologa/ profesjonalnej kosmetyczki ,
• przeprowadzić wywiad/ konsultację,
• regularnie uczęszczać na zabiegi kosmetyczne,
• wprowadzić nowe nawyki i być w tym wytrwałym.